Bernie Ecclestone w ostatnim czasie zdradza coraz więcej szczegółów zza kulisowych rozmów w padoku Formuły 1.
Po wyjawieniu informacji o próbach połączenia się przed sezonem 2013 zespołów Marussia i Caterham, teraz ekscentryczny włodarz F1 zdradził, że Lewis Hamilton bardzo chciał dostać posadę u boku Sebastiana Vettela w Red Bullu i że ówczesny kierowca McLarena prosił go o pomoc w załatwieniu tej kwestii.Starania Hamiltona o miejsce w Red Bullu nie powiodły się gdyż właściciel zespołu, Dietrich Mateschitz, wykazał się lojalnością wobec Marka Webbera i postanowił przedłużyć z nim kontrakt na kolejny rok.
„Sebastian [Vettel] nie przejąłby się tym, że Lewis podpisał kontrakt z zespołem” mówił Ecclestone dla The Mail on Sunday. „Dietrich jest bardzo szczerym i lojalnym facetem i powiedział Markowi, że ma otwarte drzwi do pozostania w zespole.”
„Gdyby Mark odszedł, Dietrich zatrudniłby Lewisa.”
Plotki łączące Hamiltona z zespołem Red Bull pojawiły się już w 2011 roku kiedy to Brytyjczyk podczas GP Kanady odwiedził motorhome zespołu Red Bull Racing.
Bernie Ecclstone dodał, że sam zasugerował Hamiltonowi, który zaczął męczyć się w McLarenie, przeprowadzkę do Mercedesa.
„Lewis, dlaczego nie porozmawiasz z Mercedesem?” wspominał swoje porady dla Hamiltona Ecclestone. „Lewis przewrócił wtedy oczami… ale powiedziałem mu, że nie ma nic do stracenia, gdyż chciał wydostać się z McLarena.”
24.03.2013 14:45
0
jakoś nie widzę Ham w Rbr ale było by to wspaniałe Vetel vs Hamilton... piękna walka o fotel kierowcy nr.1 mogło by być bardzo ciekawie
24.03.2013 14:51
0
To dopiero by sie działo, Red Bull by nie chciał Lewisa u siebie prawie sie po zabijał z Alonso to co by było z Vettelem
24.03.2013 14:59
0
Taki duet byłby zabójczy dla Red Bulla ... - ale ciekawy dla widzów.
24.03.2013 15:38
0
To dziwne. Swego czasu Lewis twierdził, że nie będzie się ścigał w puszkach.
24.03.2013 15:47
0
3. Martitta - czysty PR - co innego mówią, a co innego robią ... ;-)). Swego czasu Alonso zapewniał, że nigdy nie będzie jeździł dla Ferrari. Hamilton, że nigdy nie odejdzie z McLarena. Kimi, że jeśli wróci do F1, to tylko do czołowego zespołu ... itp. itd. ;-)
24.03.2013 16:22
0
Ciekawe, czy Mark nie będzie chciał odejść z Red Bulla po tym roku: niespecjalnie darzy sympatią Vettela, jest u nich nr 2, a w dodatku jest stale krytykowany przez Marko. Poza tym ma już swoje lata, a nie widzę też, aby się czuł komfortowo w obecnym zespole.
24.03.2013 16:30
0
I oni myślą , że ktoś w to uwierzy, DM nie zgodził się na to tylko i dlatego że tak chciał Marco który nie przeżył by Lewisa pokonującego jego pupilka
24.03.2013 16:48
0
nie no RbR nie weźmie Lewisa bo to będzie zgubne dla nich... dwóch kierowców gdzie żaden nie będzie chciał ustąpić... a tak to Mark jest nr 2 w Mercedesie Nico nr 2 i wszystko jest wporzątku
24.03.2013 16:50
0
@5. elin - O proszę, nie wiedziałam, że Alonso tak twierdził ;) Taka mała hipokryzja :) Lewis - wiadomo. A Kimi w sumie nie za bardzo miał możliwość powrotu do czołowego zespołu w tym czasie, aczkolwiek myślę, że podjęta przez niego decyzja może okazać się dobra i tylko zaowocować w przyszłości. Taką mam nadzieję, ale to też zależy od wielu czynników - oczywiście.
24.03.2013 21:50
0
9. Martitta - Alonso zapewniał o tym, kiedy równie mocno deklarował, iż to McLaren jest zespołem w którym chce jeździć do końca kariery ;-). A co z tego wyszło -wiadomo ... ;-). Zresztą, jeśli by dobrze poszukać, to pewnie z połowa stawki ma tego typy wypowiedzi na swoim koncie. Dlatego jak doskonale wiesz, nie ma co zwracać uwagi na te zapewnienia ;-). Co do Kimiego - uważam tak samo :-). Pozdro.
24.03.2013 21:54
0
* typu
24.03.2013 22:57
0
@10. elin - Teraz Alonso twierdzi, że zakończy swoją karierę w Ferrari... Hmm... Biorąc pod uwagę co obiecywał wcześniej, to mnie teraz przestraszyłaś :P ;P Dla mnie istnieje jednak mała różnica między tym czego wymaga PR, a tym co się mówi na inny zespół (zwłaszcza, gdy się go oczernia, a później szuka tam łaski). Nieładne zachowanie... Chyba, że chodziło mu o bezpośrednie zmierzenie się z Vettelem, co też jest prawdopodobne. Zaskoczyła mnie nieco ta informacja, jednak Lewis to tylko Lewis, a jego słowa za czasów McLarena były patykiem po wodzie pisane;) Tak więc racja - nie ma co zwracać uwagi. Pozdro.
25.03.2013 00:19
0
12. Martitta - genialnie napisane - popłakałam się po tym, jak podsumowałaś Alonso ;-).Faktycznie, też się przestraszyłam ;-))), ale może nie będzie aż tak źle ... i tym razem dotrzyma słowa ;-). Biorąc pod uwagę jak " szalony " jest Lewis, to faktycznie mogło chodzić o pojedynek z Vettelem. Albo po prostu chciał przejść do najlepszego z możliwych zespołów, gdzie będzie miał więcej swobody niż w McLarenie i większe szanse na kolejnego mistrza ... - ciężko powiedzić. Niby panuje opinia, że Red Bull to " puszki " i nie można go porównywać do zespołów z tradycjami. Ale fakty są takie, że to obecnie najlepszy zespół F1 i wielu kierowców w stawce chciałoby tam jeździć. Chociaż oficjalnie, jak np. Lewis nie przyznają się do tego, a wręcz odwrotnie.
25.03.2013 00:24
0
* powiedzieć
25.03.2013 07:37
0
@13.elin - Tonący Lewis brzytwy się chwyta ;) Dusił się w McLarenie i brał pod uwagę jak najlepsze rozwiązania. Red Bull z pokaźnym zapleczem finansowych zawstydza niejedną stajnie ;) Poza tym to świetnie zorganizowany i współpracujący zespół, tak jak piszesz. A wiadomo co wyszło Alonso z jazdy w dream-teamie - gniew, frustracja i kilka zmarszczek więcej;) Pozdrawiam
25.03.2013 16:33
0
Jakoś nie widzę Lewisa w Red Bulla. Już prędzej w Ferrari.
25.03.2013 21:37
0
Bernie każdemu pomaga we wszystkim... ale dotąd jego poczynania w pomaganiu płoną na panewce... ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się